Życie jest pełne cudów.
Minęły dwa lata, od kiedy Simon i Aimee widzieli się po raz ostatni. Jego kariera stanęła w miejscu, ona po skończeniu studiów próbuje odnaleźć się w prawdziwym, dorosłym życiu. Każde z nich poszło w swoją stronę, a przynajmniej tak mogłoby się wydawać
Zaskakujące spotkanie w kawiarni sprawia, że bolesne wspomnienia powracają, a pytania, które nigdy nie zostały zadane, zaczynają domagać się odpowiedzi. Aimee nie rozumie, dlaczego Simon zdecydował się wrócić do Toronto. Wie natomiast, że po tylu miesiącach ciszy nagle wszędzie jest go pełno – nie tylko w jej życiu prywatnym, lecz także zawodowym. Uporządkowana codzienność Aimee lada chwila runie w gruzach, a ona będzie musiała raz jeszcze skonfrontować się z uczuciem, które nigdy tak naprawdę nie wygasło.
„Wonder” to historia o poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi. To także opowieść o tym, że warto wierzyć w cuda, bo nie wiadomo, kiedy mogą się zdarzyć.
RECENZJA
Czy uwierzysz w cuda?
Książki young adult to jeden z moich ulubionych gatunków już od jakiegoś czasu. Chętnie więc wracam zarówno do znanych, jak i nowych autorów, by sprawdzić, czym jeszcze mogą mnie zaskoczyć i czy coś nowego da się jeszcze napisać i zaintrygować w ten sposób Czytelnika. Debiut „Heaven” Karoliny Glabisz bardzo mi się podobał, więc chętnie sięgnęłam po kontynuację „Wonder”, by poznać dalsze losy bohaterów.
Przez dwa lata nawet bardzo skrzyżowane ścieżki mogą się rozłączyć… tak właśnie było w przypadku historii Simon i Aimee. Każde z nich poszło w swoją stronę, ale czy na pewno i na zawsze? Kariera Simona stanęła w miejscu i chłopak z jakiś sobie tylko znanych powodów decyduje się wrócić do Toronto. To tam dochodzi do niespodziewanego spotkania z Aimee, która stara się skupić po studiach na poradzeniu sobie z przeszkodami dorosłego życia. Czy młodym ludziom uda się poradzić z uczuciem, które tak naprawdę nigdy do końca nie wygasło? Czy zdecydują się połączyć ich względnie poukładane światy, by zbudować wspólny?
„Wonder” to historia o wchodzeniu w dorosłe życie takim, jakim jest naprawdę. Z wieloma trudami, z poszukiwaniem siebie i swojego miejsca na świecie… Czy warto wierzyć w cuda, nawet jeśli wydaje się, że są one niemożliwe? O tym przekonają się nie tylko bohaterowie, ale również czytelnicy, którzy zdecydują się sięgną po tę wartą uwagi młodzieżówkę. Karolina Glabisz napisała naprawdę ciekawą kontynuację, w której z dużym zainteresowaniem śledziłam dalsze losy Simona i Aimee. Tutaj nic nie jest i nie może być oczywiste, a życiem bohaterów kierują niespodziewane zwroty, przypadki i silne uczucia.
Powieść to świetna młodzieżówka, z którą można miło spędzić wieczór. Niewymagająca, a jednocześnie ciekawa i niepozbawiona trudnych tematów. Chociaż pierwszą część czytałam dużo wcześniej niż drugą, z łatwością ponownie wciągnęłam się do świata bohaterów i z zainteresowaniem śledziłam ich losy. Fanom obyczajowych młodzieżówek z wątkami romantycznymi zdecydowanie polecam.
Wiktoria Zka