Strażniczka Feniksa – S.A. MacLean

Date
sie, 01, 2025

Co może się zdarzyć w zoo pełnym mitycznych stworzeń? 

WITAJCIE W ZOO SAN TAMCULO, DOMU MAGICZNYCH ZWIERZĄT! 

Aila przez całe życie marzyła o ratowaniu feniksów. 

Zarywała noce, aby ukończyć studia na znanym z zaciekłej konkurencji wydziale ochrony środowiska. Nie było łatwo: zaliczyła kilka nieudanych romansów i musiała się mierzyć z lękiem społecznym, a także ze swoją rywalką: nieznośnie piękną irytująco błyskotliwą Lucianą. 

Jakimś cudem jej się udało. Dostała wymarzoną pracę opiekunki feniksów w znanym na całym świecie zoo w San Tamculo. Ma tu do wypełnienia poważną misję: musi ocalić od wyginięcia zagrożony gatunek feniksa silimalskiego. 

Wymaga to jedynie poradzenia sobie z trzema fundamentalnymi problemami: 

  1. Aila nie potrafi zachowywać się racjonalnie w obecności Connora, czarującego opiekuna smoków.
  2. Jej plany reaktywacji programu rozmnażania feniksów torpeduje atak kłusowników na sąsiednie zoo.
  3. Najlepiej by było, gdyby sprzymierzyła się z lokalną gwiazdą, uwielbianą przez wszystkich opiekunką gryfów, prowadzącą pokazy w najpopularnieszej sekcji zoo…

…tak, chodzi oczywiście o Lucianę. 

Strażniczka feniksa to epickie fantasy tętniące życiem mnóstwa wspaniałych mitycznych stworzeń — od smoków i jednorożców po kelpie i krakeny.  To historia rodem z powieści Travisa Baldree’ego czy Joanny W. Gajzler, łącząca klimat przygody z ciepłem i urokiem współczesnego romansu. 


RECENZJA

Aila od dziecka marzyła o opiekowaniu się feniksami. To ze zwierzętami dogaduje się najlepiej, praca w zoo sprawia jej naprawdę dużo radości. A los jeszcze stawia przed nią wyzwania ratowania jej ukochanego gatunku. Brzmi świetnie i nic nie może tego zniszczyć, nawet wkurzająca Luciana i Connor, przy którym jeszcze bardziej zacina się w relacjach z ludźmi.

Rozczarowała mnie ta książka. I choć jest piękna i okładkowa sroka we mnie koniecznie ją chciała, a Archie na pewno dokleiłby ją do swej wieży, to ja się do niej zraziłam. I nie, wcale nie chodzi o wątek romantyczny, czy powolność fabuły, do czego jeszcze wrócę. Nie podobało mi się to, że książka, która ma uwrażliwić czytelnika na krzywdę zwierząt i o ich dobru mówi, na każdej stronie ma w sobie rażące błędy, które zwierzakom faktycznie żyjącym w naszym świecie mogą zrobić ogromną krzywdę. Po pierwsze wspominanie o aksolotlach jako zwierzętach lubiących gorącą wodę, wręcz bulgotającą – żadne zwierzę tego nie zniesie, a aksolotle, wbrew powszechnej opinii wolą chłód. Po drugie kontrolowane wypalanie uschniętych badyli, żeby ziemia się odrodziła do kolejnego wzrostu. Naprawdę? Przy tak mocno nagłaśnianej akcji o niewypalaniu traw z uwagi na cierpiące na tym zwierzęta ktoś pisze o tym w książce? No nie, takich rzeczy być w książkach nie powinno, nawet w takich, w których w większości mówimy o magicznych stworzeniach.

Wróćmy do wątku romantycznego. Tu autorka kompletnie mnie zaskoczyła, spodziewałam się klasycznego romansu, powolnego otwierania się Aili na ludzi i związek, a dostałam hate to love i to z takiej strony, jakiej kompletnie się nie spodziewałam. Ciekawe rozwiązanie, nienachalne, można zaliczyć na spory plus tej książki. I tu od razu można omówić kolejną rzecz, która nie wszystkim się podoba, a mianowicie powolność akcji. Faktycznie, wszystko dzieje się powolnym, tak samo nienachalnym, jak romans rytmem. Jednak taka właśnie jest natura tej książki, oplecionej o pracę w zoo, która nawet w najtrudniejszych warunkach musi być wyważona i spokojna ze względu na dobro zwierząt. W książkę się zanurza, przy niej można odpocząć i gdyby nie wspomniane przeze mnie wpadki, byłaby naprawdę otulającą opowieścią.

No dobrze, jeszcze Aila sporo psuje… Musiałam sobie przypominać o tym, że ma dwadzieścia osiem lat. Zachowuje się bowiem jak nastolatka z wahaniami nastrojów. Kompletnie niestabilna emocjonalnie odrzuca pomoc, potem się na to sama na siebie złości, nie potrafi w relacje z ludźmi i niby ma fobię społeczną, ale niewiele z tym robi. Terapia też jest taka… nijaka. I choć doceniam fakt poruszenia tematu trudności w relacjach, to uważam, że został nie do końca dobrze poprowadzony.

Czy zatem polecam tę książkę? Trudno mi jednoznacznie powiedzieć. Ma swój potencjał, jest naprawdę uroczą, pozwalającą zwolnić książką. Jednak ma swoje wady, które dla mnie osobiście nie są do przejścia. Czyli najlepiej sprawdzić samemu.


Strażniczka Feniksa

Kasia B

Related Posts

Najnowsze opowiadania


Błękitne Marzenie

Był ciepły, wrześniowy wieczór. Słońce zbliżało się ku zachodowi, czerwonymi promieniami oświetlając budynki Częstochowy. Mieszczący się przy ulicy Cichej Dom studencki „Solaris” rozlokowany był w…

Piosenka

To był dzień jak każdy inny. Może trochę bardziej słoneczny. Trochę cieplejszy. Wyszłam wcześniej z pracy, było około 15:00. Szłam jak zawsze przez park. Wiatr…

Noc pozbawiona gwiazd

Wiatr wpadał przez otwarte okno poruszając cienką, białą zasłoną. Noc była czarna jak smoła. Nieoświetlona przez żadną z gwiazd. W oddali słychać było ujadanie psów…

Jeden dzień

6:40     Budzik. Z największym oporem macam ręką po zimnym parapecie i po chwili udaje mi się go wyłączyć. Leżę jeszcze przez 5 minut. Ten…

Gamer Girl

Poniedziałek, 9 maja, godzina 16:00 BrokenVision Do środka weszła dziewczyna. Miała na sobie zdecydowanie za dużą bluzę z kapturem, podarte dżinsy i kompletnie zero jakiegokolwiek…

Najnowsze Artykuły


Tłuste książki młodzieżowe, czyli świętujemy, a nie jemy

Jeśli myśl o kolejnym pączku wywołuje mdłości, ale chętnie poczytacie o słodkim bohaterze, to mamy dla Was listę grubiutkich książek, które na pewno zaspokoją Wasz…

Pomysły na spędzenie czasu z młodszym rodzeństwem

Posiadanie młodszego rodzeństwa wcale nie oznacza, że to starsze będzie skazane na nudne zabawy dla maluszków. Oto kilka pomysłów, dzięki którym z twoją, rodzicu, niewielką…

Jak Instagram i TikTok zmieniają sposób, w jaki młodzież czyta książki?

Jak Instagram i TikTok zmieniają sposób, w jaki młodzież czyta książki? Pamiętacie czasy, kiedy o nowej książce dowiadywaliśmy się od znajomego albo przez recenzję w…

Piątek 13. – Dlaczego budzi tyle emocji?

Piątek 13. – Dlaczego budzi tyle emocji? Piątek 13. to jedna z tych dat, które niemal automatycznie kojarzą się z pechem i złymi wróżbami. Czy…

Co różni literaturę naukową od popularnonaukowej

W świecie literatury, zarówno naukowej, jak i popularnonaukowej, istnieje wyraźna linia demarkacyjna, choć czasem subtelna, która oddziela te dwa gatunki. Ta granica nie jest jednak…

Najnowsze przemyślenia


Dlaczego dorośli sięgają po książki dla młodzieży?

Co sprawia, że dorośli z zapałem sięgają po literaturę młodzieżową? Czy to tęsknota za beztroską młodością? A może magia opowieści, która przyciąga jak magnes? Literatura…

Jakie książki najlepiej czytać na wiosnę?

Wiosna to czas odrodzenia, gdy natura budzi się do życia, a my razem z nią czujemy przypływ nowej energii. To idealny moment, aby zanurzyć się…

Literatura Młodzieżowa: Most między Światami

W świecie książek, literatura młodzieżowa jest niczym most łączący światy dzieciństwa z rzeczywistością dorosłych. Choć nazwa sugeruje, że jest to kategoria przeznaczona wyłącznie dla nastolatków,…

Playlisty do książek: hit czy kit?

Playlisty do książek: hit czy kit? Muzyka i literatura to dwie sztuki, które mają zdolność przenoszenia nas w inne światy, wywoływania emocji i pobudzania wyobraźni.…

Wakacyjna przygoda ze scrapbookingiem

Scrapbooking, czyli tworzenie albumów z pamiątkami, jest wspaniałym sposobem na zachowanie wspomnień i twórcze wyrażanie siebie. Jest to też doskonały sposób na wakacyjną nudę! Jeśli…