“Ostatni Mohikanin” – Rok 1757. Francuzi i Anglicy toczą walkę o podbój Nowego Świata, nie licząc się z indiańskimi plemionami pierwotnie zamieszkującymi te tereny. Córki brytyjskiego pułkownika Monro, Alicja i Kora, chcą dołączyć do ojca, dowodzącego obroną fortu William Henry. Do ich wyprawy dołącza Sokole Oko, biały traper wychowany przez Indian, jednak okazuje się, że indiański przewodnik z plemienia Huronów prowadzi kobiety prosto we francuską zasadzkę… Powieść Jamesa Fenimoreʼa Coopera, będąca drugą częścią pięcioksięgu o przygodach Sokolego Oka, należy do klasyki literatury amerykańskiej. Powieść, łączącą przygodę z historią charakteryzują barwne opisy przyrody, wartka akcja i mocno zarysowane sylwetki bohaterów.
Autorem scenariusza tej komiksowej adaptacji jest francuski scenarzysta Marc Bourgne („Barbe-Rouge”, „Frank Lincoln”),natomiast rysunki wykonał nieżyjący już rysownik włoskiego pochodzenia Marcel Uderzo, brat współtwórcy Asteriksa („L’histoire de l’aéronautique”).
RECENZJA
„Ostatni Mohikanin” znajduje się na długiej liście klasyków, których nigdy wcześniej nie czytałam, jednak western oglądałam nie raz. Jednak w wersji komiksowej robi on zupełnie inne wrażenie.
Komiks, podobnie jak książka, opowiada o ostatnich tubylcach z plemiona Mohikanów, szlachetny Chingachgooku i jego ukochanym synu Uncasie, którzy udają się do Kentucky, aby znaleźć żonę dla młodego Uncasa. Ich misję przerywa wojna francusko-indiańska, która nieodwracalnie i na zawsze zmienia ich życie. Kiedy odkrywają zdewastowaną osadę na pograniczu, w której wszyscy mieszkańcy zostali bestialsko wymordowani, szybko dowiadują się, że za tym okrutnym atakiem stoją wrogowie ich plemienia, Huroni. Ostrożnie kontynuują podróż i docierają na miejsce w samą porę, by uratować pułk angielskich żołnierzy zaatakowany przez Huronów, sprzymierzonych z armią francuską. Angielski pułk pod dowództwem niezmordowanego majora Duncana Heywooda wraz z siostrami Munro zmierzają do Fortu William Henry i są jedynymi ocalałymi z ataku Huronów. Ich heroiczna eskorta będzie kanwą całego komiksu.
Autorem scenariusza tej komiksowej adaptacji jest francuski scenarzysta Marc Bourgne („Barbe-Rouge”, „Frank Lincoln”), natomiast rysunki wykonał rysownik włoskiego pochodzenia Marcel Uderzo, brat współtwórcy kultowej serii o Asteriksie. Wypracował całkowicie kontrastowy styl – kreskówkowy naturalizm bogaty w szczegóły. Fantastycznie się tu sprawdził, gdyż wszystkie sceny batalistyczne czy dramatyczne są świetnie skomponowane i pełne emocji.
To ciekawy komiks, który skłania do refleksji nad historią Stanów Zjednoczonych, nad różnymi plemionami indiańskimi, nad wojnami między Europejczykami o podbój terytoriów, nad sojuszami i zdradami, które wojna zawsze powoduje. Tragiczna historia Chingachgooka łamie serce. Godzi się on ze zniszczeniem swojej rodziny, plemienia i stylu życia, będąc ostatnim żyjącym przedstawicielem narodu Mohikanów. Z niecierpliwością oczekuje dnia, w którym ponownie dołączy do nich w zaświatach. Czy może być los bardziej rozdzierający serce?
Niezależnie od tego, czy jesteś fanem komiksów historycznych lub adoptujących literaturę, czy nie, warto dać temu zeszytowi przynajmniej szansę.
Monika Kilijańska