Nasze nieskończone życia – Laura Steven

Date
lip, 25, 2025

Opowieść o dwóch duszach i tragicznej miłości trwającej przez całe millenium!

Kochali się przez tysiąc wcieleń. Zabijali w każdym z nich.

Evelyn pamięta wszystkie swoje poprzednie wcielenia. W różnych ciałach, różnych płciach. Pamięta również, że w każdym z nich została zamordowana przed swoimi osiemnastymi urodzinami przez Arden, nadprzyrodzoną istotę związaną z jej duszą. Zrozumiała już, że nie może oszukać losu.

Problem w tym, że Evelyn bardzo lubi swoje obecne życie. W dodatku w tym właśnie życiu ukochana młodsza siostra potrzebuje jej, aby przeżyć. Dosłownie.

Dlatego tym razem Evelyn nie zamierza dać się zabić. Chce w końcu złamać klątwę, zacząć żyć po swojemu i nie zakochać się ponownie. I ma na to tylko cztery dni…


RECENZJA

Evelyn i Arden – dwójka… bytów? Osób? – związanych ze sobą nierozerwalnie od setek lat. Niesieni przez wieki w ramionach swoistej klątwy, zabijają się wciąż i wciąż, bez końca. I pomimo miłości, która łączy tę dwójkę. Evelyn niejednokrotnie próbowała walczyć z przeznaczeniem, odbierającym jej życie dłońmi Arden. Jak do tej pory, nieskutecznie. Ich żywoty muszą zostać zakończone przed ukończeniem przez nich osiemnastego roku życia. Evelyn nie wie, dlaczego akurat wtedy i co się wydarzy, jeżeli przekroczą tę datę. Nie wie również, co uczynili wieki temu, że ich miłość nie może trwać, a oni sami muszą stać się swoimi zabójcami. Jej żywot to jedna wielka niewiadoma.

W życiu, które obecnie prowadzi Branwen, coś się jednak zmienia. Może fakt, iż jej czternastoletnia siostra jest śmiertelnie chora i tylko Evelyn może zostać dawczynią, daje jej dodatkową motywację do walki. Evelyn vel. Branwen nie pozwoli, by Gracie umarła. Musi tylko powstrzymać Arden wystarczająco długo…

A może w Arden też coś się zmienia, może i ono jest zmęczone nieustannym mordowaniem ukochanej osoby?

Pierwsze, co przyszło mi do głowy po przeczytaniu opisu od wydawcy, to: „ktoś już kiedyś wpadł na podobny pomysł”. Podobny, acz nieidentyczny. W tamtej książce motywem głównym był właśnie powrót, nie pamiętam jednak, czy na zasadzie odtwarzania jednego wydarzenia, czy pojawiania się w innej postaci. Mniejsza o to. Wspominam o tym tylko dlatego, że sięgając po „Nasze nieskończone życia”, byłam ciekawa, czy i w jakim stopniu dostanę literackiego tzw. odgrzewanego kotleta. Czekało mnie spore zaskoczenie, gdyż na swojej książkowej ścieżce nie natrafiłam jeszcze na tak wyjątkową opowieść.

Na początku tej recenzji dziękuję w imieniu (zapewne) wszystkich Czytelniczek i Czytelników za krótkie wyjaśnienie odnośnie do używanych form, jakie pojawiło się zaraz na wstępie książki. Mowa tutaj o głównie o Arden, któro w książce nie jest ani kobietą, ani mężczyzną, tak więc osoby zajmujące się tą pozycją musiały znaleźć jak najbardziej pasującą do treści formę. Chylę czoła i dziękuję, że już na starcie wyjaśniliście Państwo, o co chodzi!

Wracając do fabuły – któż z nas nie chciałby zakosztować miłości, która przetrwała wieki? Co prawda nikt z nas nie będzie reinkarnował z pełną świadomością poprzednich żyć, a jednak mogliśmy poczuć odrobinę tej magii dzięki Steven. Choć nie należę do grona osób specjalnie romantycznych, to wprost uwielbiam takie opowieści jak w „Naszych nieskończonych życiach”. Może dlatego, że autorka nie zrobiła z tej książki cukierkowego romansidła, w którym ciężko mówić o prawdziwych, nieprzerysowanych uczuciach. Bo i owszem, miłość jest podstawą tej historii, lecz jest to uczucie ukazane w różnej postaci – zarówno to pojawiające się między partnerami, jak i miłość do członków rodziny. Współczułam Evelyn, bo minusem przeżywania tak wielu żywotów było to, iż musiała żegnać wiele bliskich jej osób: niezliczone zastępy sióstr, braci, matek, ojców czy dalszych krewnych, których w danym życiu kochała. Niektórzy umierali przed nią, jednak znaczącą ilość „porzucała” ona, umierając. I wszystkich tych ludzi wciąż miała w sercu, nawet wiele wieków później. To chyba w tym wszystkim jest największą karą – pamiętać.

Kolejnym plusem tej pozycji jest fakt, iż książka podzielona została na rozdziały, w których Autorka zabiera nas w przeszłość i ukazuje nam życie naszego duetu na przestrzeni wieków i w różnych wersjach. Co ciekawe, choć to Arden występuje jako nieokreślony płciowo byt (raz bowiem reinkarnuje jako kobieta, a raz jako mężczyzna), to Evelyn pojawia się tu głównie jako kobieta, mimo że w jej przypadku było bardzo podobnie. Ot, taka ciekawostka.

Zakończenie zbiło mnie z pantałyku; spodziewałam się, że ta historia nie zakończy się byle jak, ale… cóż, przeżyłam delikatny szok. Spodziewałam się jakiegoś ckliwego zakończenia (tak, mimo tego, że mało ckliwości w – bądź co bądź- romantycznej opowieści), a tutaj… w życiu nie spodziewałabym się czegoś takiego. I nawet nie miałam żadnych przesłanek, by w ogóle wziąć taką opcję pod uwagę.

Czy mogę dodać coś bardziej pochlebnego? Chyba już nie. „Nasze nieskończone życia” to must read dla każdego, kto lubi romantyczne, acz nieprzesadzone opowieści z intrygującymi postaciami oraz oryginalnym pomysłem na fabułę. Polecam z całego serduszka!

Katarzyna Pinkowicz


Nasze nieskończone życia

Redakcja

Related Posts

Najnowsze opowiadania


Błękitne Marzenie

Był ciepły, wrześniowy wieczór. Słońce zbliżało się ku zachodowi, czerwonymi promieniami oświetlając budynki Częstochowy. Mieszczący się przy ulicy Cichej Dom studencki „Solaris” rozlokowany był w…

Piosenka

To był dzień jak każdy inny. Może trochę bardziej słoneczny. Trochę cieplejszy. Wyszłam wcześniej z pracy, było około 15:00. Szłam jak zawsze przez park. Wiatr…

Noc pozbawiona gwiazd

Wiatr wpadał przez otwarte okno poruszając cienką, białą zasłoną. Noc była czarna jak smoła. Nieoświetlona przez żadną z gwiazd. W oddali słychać było ujadanie psów…

Jeden dzień

6:40     Budzik. Z największym oporem macam ręką po zimnym parapecie i po chwili udaje mi się go wyłączyć. Leżę jeszcze przez 5 minut. Ten…

Gamer Girl

Poniedziałek, 9 maja, godzina 16:00 BrokenVision Do środka weszła dziewczyna. Miała na sobie zdecydowanie za dużą bluzę z kapturem, podarte dżinsy i kompletnie zero jakiegokolwiek…

Najnowsze Artykuły


Tłuste książki młodzieżowe, czyli świętujemy, a nie jemy

Jeśli myśl o kolejnym pączku wywołuje mdłości, ale chętnie poczytacie o słodkim bohaterze, to mamy dla Was listę grubiutkich książek, które na pewno zaspokoją Wasz…

Pomysły na spędzenie czasu z młodszym rodzeństwem

Posiadanie młodszego rodzeństwa wcale nie oznacza, że to starsze będzie skazane na nudne zabawy dla maluszków. Oto kilka pomysłów, dzięki którym z twoją, rodzicu, niewielką…

Jak Instagram i TikTok zmieniają sposób, w jaki młodzież czyta książki?

Jak Instagram i TikTok zmieniają sposób, w jaki młodzież czyta książki? Pamiętacie czasy, kiedy o nowej książce dowiadywaliśmy się od znajomego albo przez recenzję w…

Piątek 13. – Dlaczego budzi tyle emocji?

Piątek 13. – Dlaczego budzi tyle emocji? Piątek 13. to jedna z tych dat, które niemal automatycznie kojarzą się z pechem i złymi wróżbami. Czy…

Co różni literaturę naukową od popularnonaukowej

W świecie literatury, zarówno naukowej, jak i popularnonaukowej, istnieje wyraźna linia demarkacyjna, choć czasem subtelna, która oddziela te dwa gatunki. Ta granica nie jest jednak…

Najnowsze przemyślenia


Dlaczego dorośli sięgają po książki dla młodzieży?

Co sprawia, że dorośli z zapałem sięgają po literaturę młodzieżową? Czy to tęsknota za beztroską młodością? A może magia opowieści, która przyciąga jak magnes? Literatura…

Jakie książki najlepiej czytać na wiosnę?

Wiosna to czas odrodzenia, gdy natura budzi się do życia, a my razem z nią czujemy przypływ nowej energii. To idealny moment, aby zanurzyć się…

Literatura Młodzieżowa: Most między Światami

W świecie książek, literatura młodzieżowa jest niczym most łączący światy dzieciństwa z rzeczywistością dorosłych. Choć nazwa sugeruje, że jest to kategoria przeznaczona wyłącznie dla nastolatków,…

Playlisty do książek: hit czy kit?

Playlisty do książek: hit czy kit? Muzyka i literatura to dwie sztuki, które mają zdolność przenoszenia nas w inne światy, wywoływania emocji i pobudzania wyobraźni.…

Wakacyjna przygoda ze scrapbookingiem

Scrapbooking, czyli tworzenie albumów z pamiątkami, jest wspaniałym sposobem na zachowanie wspomnień i twórcze wyrażanie siebie. Jest to też doskonały sposób na wakacyjną nudę! Jeśli…