Krew Wilka – Agnieszka Miela

Date
mar, 22, 2024

Gorszy od milczenia bogów jest czas, gdy ponownie przemówią.

Ziemie Kerhalory pogrążają się w mroku. Karmazynowe Bractwo, ślepo posłuszne woli Jarlego, nieświadomie realizuje jego plan, przyspieszając moment uwolnienia się Fenrira. Wystarczy jeszcze, by Żyjący w Przejściu pokierował odpowiednio mocą Ziaren Relenvel, a świat, który wszyscy tak dobrze znali, na zawsze odmieni swoje oblicze.

Aine i Bertram muszą ostatecznie zmierzyć się z przeznaczeniem, którego nici upletli dla nich Starzy Bogowie. Tym razem nie mogą już przed tym uciec, a za każdą z podjętych przez siebie decyzji przyjdzie im zapłacić najwyższą cenę. Jak wiele będą gotowi poświęcić, by zawalczyć o to, co dla nich najważniejsze? I jaką rolę odegra w tym Cathbad?

Nadchodzi czas, kiedy ten, którego nazywają tchórzem, będzie zmuszony opowiedzieć się po którejś ze stron konfliktu, demony zaś odkryją przed ludźmi swe prawdziwe oblicze.

Zbliża się era nowych bogów.


RECENZJA

Mrok otacza wszystko; tkwi w każdym człowieku, snuje się ku niebu. Wydaje się, że każda żywa istota zaczyna tracić nadzieję na lepsze jutro. Ziemie Kerhalory są zupełnie inne niż do tej pory, a wszystko to za sprawą Karmazynowego Bractwa, które posłusznie wykonuje rozkazy Jarlego. Nie ważne jest dla nich, ile dzieci czy nieposłusznych dorosłych spalą. Liczy się „wyższe dobro”. „Dobro”, które prowadzi do unicestwienia tego, co dobre… i całkowitego uwolnienia się Fenrira.

Starzy Bogowie już dawno mieli plan zarówno dla Aine, jak i Bertrama. Misternie splecione nici ich losów przecinają się, prowadząc jedną ścieżką. Nie ma dla nich ucieczki przed przeznaczeniem. Czy są gotowi na to, by zapłacić za wyzwolenie najwyższą dla nich cenę? I czy demon zwany Cathbadem zdecyduje się na opowiedzeniu po którejś ze stron?
Coś się zbliża. Powoli, niemal niezauważalnie. Coś, co wykluło się na ziemi sowicie oblanej krwią. Lepsze czasy, okraszone nadzieją? A może trucizna, która doszczętnie zniszczy ostatnie ślady dobra w Kerhalorze?

Byłam niezwykle ciekawa, co też kryje się pod tą niebywale (przynajmniej dla mnie) magnetyczną okładką. Nie miałam okazji czytać poprzednich tomów, ale uznałam, że -jak w większości serii – nie będzie miało to aż tak dużego znaczenia dla wkręcenia się w fabułę. Niestety, w tym punkcie się zawiodłam.

Zacznijmy od tego, że w przypadku trylogii „Dzieci Starych Bogów” znajomość poprzednich części jest niezbędna. Dlaczego? Otóż na własnym przykładzie powiem Wam, że nie mogłam połapać się ani w wydarzeniach, ani w tym, kto jest kim (lub jak bardzo jest zły). Miałam wrażenie, że rozpoczęłam czytanie tej książki gdzieś od połowy. Początkowo miałam jeszcze nadzieję, że po kilku, może kilkunastu rozdziałach łatwiej wbiję się w tę historię, ale nie. To nauczka dla mnie, a przestroga dla Was, by raczej starać się rozpoczynać przygodę z daną serią od pierwszego tomu. W innym przypadku może być nieco problematycznie.

Nie mogę powiedzieć, że nie bawiłam się dobrze, choć wspomniana już po raz setny nieznajomość początku historii znacznie utrudniła mi zadanie. Autorka ma całkiem ciekawy styl, a pomysł na fabułę był moim zdaniem strzałem w dziesiątkę. Jest naprawdę mrocznie, brutalnie oraz krwawo. Rzekłabym nawet, że momentami ocieramy się o prawdziwą grozę. Taka mieszanka zawsze jest mile widziana. Do tego akcja, która wartko gna przed siebie, sprawiając, że czytelnik nie ma chwili na złapanie oddechu. Na pewno mogę uznać tę lekturę za emocjonującą, w lubianym przeze mnie mrocznym stylu.

Ciężko mi wypowiedzieć się o bohaterach, gdyż nie miałam okazji obserwować, czy i jakie zmiany zachodziły w nich na przestrzeni kolejnych tomów, jaki wpływ miały na nich mniej lub bardziej tragiczne wydarzenia. Aine jawiła mi się jako prawdziwa wojowniczka, która gotowa była poświęcić naprawdę wiele, by osiągnąć swój cel. Jej odwaga niejednokrotnie ocierała się wręcz o szaleństwo, lecz głównym motywatorem było dobro pozostałych. Prawdziwa bohaterka, bardzo mi zaimponowała. Intrygowała mnie jej relacja z demonem Cathbadem, a może nawet najbardziej jego postać. Zdawał się przywiązany do dziewczyny, w sposób wykraczający poza normalną „relację” demon – nosiciel. Nie mówię tu oczywiście o relacji miłosnej; bardziej przypominało mi to swego rodzaju przywiązanie, związane z podobnymi celami. Coś jak przyjaźń, ale bardziej szorstka i niepewna. Do tej pory nie znajduję odpowiedniego określenia, by nazwać tę specyficzną więź.

„Krew Wilka” to zakończenie trylogii, na które zapewne większość z Was czekała. Liczne wątki znalazły w nim swój finisz – przynajmniej tak mogę wywnioskować na podstawie tego, co dzieje się na kartach książki. Myślę więc, że fani tej serii będą zadowoleni z zakończenia, jakie zaserwowała im autorka. A tym, którzy „Dzieci Starych Bogów” jeszcze nie znają, zachęcam do lektury. Tylko od tomu pierwszego!

Katarzyna Pinkowicz

Redakcja

Related Posts

Najnowsze opowiadania


Błękitne Marzenie

Był ciepły, wrześniowy wieczór. Słońce zbliżało się ku zachodowi, czerwonymi promieniami oświetlając budynki Częstochowy. Mieszczący się przy ulicy Cichej Dom studencki „Solaris” rozlokowany był w…

Piosenka

To był dzień jak każdy inny. Może trochę bardziej słoneczny. Trochę cieplejszy. Wyszłam wcześniej z pracy, było około 15:00. Szłam jak zawsze przez park. Wiatr…

Noc pozbawiona gwiazd

Wiatr wpadał przez otwarte okno poruszając cienką, białą zasłoną. Noc była czarna jak smoła. Nieoświetlona przez żadną z gwiazd. W oddali słychać było ujadanie psów…

Jeden dzień

6:40     Budzik. Z największym oporem macam ręką po zimnym parapecie i po chwili udaje mi się go wyłączyć. Leżę jeszcze przez 5 minut. Ten…

Gamer Girl

Poniedziałek, 9 maja, godzina 16:00 BrokenVision Do środka weszła dziewczyna. Miała na sobie zdecydowanie za dużą bluzę z kapturem, podarte dżinsy i kompletnie zero jakiegokolwiek…

Najnowsze Artykuły


Co różni literaturę naukową od popularnonaukowej

W świecie literatury, zarówno naukowej, jak i popularnonaukowej, istnieje wyraźna linia demarkacyjna, choć czasem subtelna, która oddziela te dwa gatunki. Ta granica nie jest jednak…

Jak w oryginalny sposób zapakować książkę na prezent?

Pamiętaj, że piękne opakowanie dodaje dodatkowego uroku prezentowi, sprawiając, że sama chwila wręczania staje się wyjątkowa. I choć książki nie oceniamy po okładce, to jeśli…

Legenda o Świętym Mikołaju

Klasyczna legenda o Świętym Mikołaju ma swoje korzenie w historii biskupa z Myry, świętego znanego jako Mikołaj Cudotwórca, który żył w IV wieku naszej ery…

Jak Bawić się na Halloween?

Jak Bawić się na Halloween? Halloween to magiczny i tajemniczy czas pełen dreszczyku emocji, idealny dzień do świętowania z przyjaciółmi lub na chwilę samotności z…

Czym się różni dystopia od antyutopii?

Czym się różni dystopia od antyutopii? Gatunki literackie „dystopia” i „antyutopia” są często używane wymiennie, co prowadzi do pewnych nieporozumień. Mimo że oba terminy odnoszą…

Najnowsze przemyślenia


Jakie książki najlepiej czytać na wiosnę?

Wiosna to czas odrodzenia, gdy natura budzi się do życia, a my razem z nią czujemy przypływ nowej energii. To idealny moment, aby zanurzyć się…

Literatura Młodzieżowa: Most między Światami

W świecie książek, literatura młodzieżowa jest niczym most łączący światy dzieciństwa z rzeczywistością dorosłych. Choć nazwa sugeruje, że jest to kategoria przeznaczona wyłącznie dla nastolatków,…

Playlisty do książek: hit czy kit?

Playlisty do książek: hit czy kit? Muzyka i literatura to dwie sztuki, które mają zdolność przenoszenia nas w inne światy, wywoływania emocji i pobudzania wyobraźni.…

Wakacyjna przygoda ze scrapbookingiem

Scrapbooking, czyli tworzenie albumów z pamiątkami, jest wspaniałym sposobem na zachowanie wspomnień i twórcze wyrażanie siebie. Jest to też doskonały sposób na wakacyjną nudę! Jeśli…

Sposoby na książki, czyli jak zaoszczędzić, uratować i porządkować lektury!

Jeśli wasza książka razem z wami chciała się wykąpać lub nie mieliście gdzie jej schować podczas deszczu to koniecznie jak najszybciej, kiedy to będzie możliwe,…