Niedawno, bo 23 czerwca, swoją premierę miał debiut Martyny Szubert - Wszystkie nasze sekrety. My dziś na zachęte mamy dla was fragment książki.

Napotkana pielęgniarka skierowała mnie w stronę, z której przed chwilą przyszłam, zapewniając, że grupa wyruszyła już beze mnie i że tam ją znajdę. Kierując się jej instrukcjami, dotarłam do jednej z odnóg głównego korytarza, na końcu której widniały zachęcająco uchylone drzwi. Sączył się zza nich delikatny strumień światła.

ROZDZIAŁ PIERWSZY
RHEN
Pod paznokciami mam krew. Zastanawiam się, ilu ludzi tym razem zginęło z mojej ręki.
Zanurzam dłonie w beczce obok stajni, lodowata woda kłuje moją skórę, ale wciąż nie mogę zmyć krwi. Nie powinienem zawracać sobie tym głowy, ponieważ za godzinę i tak nie będzie po niej śladu, ale cała ta sytuacja budzi we mnie wstręt. Nie cierpię krwi. Nie cierpię tej niewiedzy.

— Ja też chcę przeżyć przygodę — oznajmiło Licho od progu i na znak, że jest w tym pragnieniu niezmiernie stanowcze, wzięło się pod boki i zmarszczyło brwi.
Bożydar Antoni Jekiełłek znieruchomiał na schodach werandy i wybałuszył na anioła wielkie chabrowe oczy, ponieważ nic a nic z tego nie rozumiał. W ogóle.