Te fantastyczne trójkąty!

Tak, niestety, to już jest bardzo męczące. Gdzie nie sięgniesz po jakąś serię to trójkąt miłosny, a na dodatek dwóch facetów zabija się o te jedną, "przeciętną" dziewczynę. Bardzo rzadko spotykam trójkąt miłosny, gdzie są dwie kobiety, a chętnie bym przeczytała.
Również mi się na początku taki wątek podobał, te kibicowanie jednej ze stron i złość, gdy główna bohaterka wybierze innego. Ale teraz w ogóle nie mogę się wkręcić w ten temat i nawet mnie nie zastanawia czy dziewczyna wybierze tego, czy tamtego, znudziło mi się to.

O ile nie lubię, wręcz nie cierpię schematów, śmiało mogę powiedzieć, że mimo sporego dorobku czytelniczego, trójkąty jeszcze mi się nie znudziły. I w sumie sama się sobie dziwię. No bo, tak jak mówiłaś, jest tego pełno, jest to niemal wszechobecne i oklepane na trzecią stronę... to jednak nadal ma w sobie coś, co sprawia, że po prostu dobrze mi się to czyta. Kij z tym, że zazwyczaj jestem w stanie przewidzieć jak to się skończy – do tej pory nie zdarzyło mi się jeszcze by mieć ich dość. Po prostu je lubię i tyle. Nie wiem czym jest to spowodowane, ale narzekać nie zamierzam ;P

Przepisy na widelcu wrote: " Bardzo rzadko spotykam trójkąt miłosny, gdzie są dwie kobiety, a chętnie bym przeczytała"! O tak! Racja! Ja jeszcze takiej nie czytałam, wszędzie tylko te chłopaki

A ja mam jakąś awersję do takich trójkątów. Nie wiem czemu, po prostu do mnie nie przemawiają. O wiele lepiej czyta mi się te "standardowe" i w sumie sama nie jestem pewna dlaczego, bo w życiu przeczytałam dwie, może trzy książki z tym typem trójkąta... Dziwne

Przepisy na widelcu wrote: " Bardzo rzadko spotykam trójkąt miłosny, gdzie są dwie kobiety, a chętnie bym przeczytała"! O tak! Racja! Ja jeszcze takiej nie czytałam, wszędzie tylko te chłopaki

Jedyne jakie znam to "Mimo moich win" Tarryn Fisher, ale nie zalicza się do literatury młodzieżowej, a na dodatek te dwie kobiety to były jakieś wariatki, więc nie mogłam wytrzymać czytając z ich perspektywy.
Co dziwne zawsze w tego typu książkach mężczyzna jest w związku/ma narzeczoną/żonę i nagle sobie uświadamia, że popełnił błąd