Mężowie/żony książkowe

Książna wrote:

JulcziKulczi wrote: Ahh te wszystkie książki są specjalnie tak napisane Zawsze znajdzie się bohater, który jest niemalże idealny i przypada do gustu czytelniczek. Trzeba by chyba wymienić większość przeczytanych książek, żeby ich wszystkich wymienić i nikogo nie pominąć hahah

Rzuć chociaż jednym przykładem, jak przed oczami masz tą jedyną wymarzoną postać, kiedy myślisz o swoim mężu książkowym.

SPOILER
Ok! Skoro już mam czymś zarzucić to na pewno nie ograniczę się do jednego hahah Pierwsze imiona, jakie wpadły mi do łowy to Evan z ,,Oddechów". Boże, jaka ja byłam zła jak chwilowo rozeszli się z Emmą... Czyż on nie jest idealny? Kolejny to Jack z ,,Kronik czerwonej pustyni". Nieźle mieszał i często sama nie wiedziałam co o nim myśleć, ale ostatecznie przez całą książkę wzbudzał we mnie sympatię. Dołożyłabym jeszcze kilka postaci z Sagi o Ludziach Lodu oraz Lucasa z ,, Wodospadów Cienia"... hmmm... o! jeszcze oczywiście Gale z ,,Igrzysk Śmierci". Nie mogłam przeboleć, że Katniss go nie wybrała ;//

KingaRecenzuje wrote: No koniec "Darów..." mnie zabił. Prawie dosłownie. Po przeczytaniu siedziałam na łóżku cała zaryczana i nie mogłam w to uwierzyć. Ja rozumiem, że drama i w ogóle... ALE TO BOLAŁO. Tak mocno </3 A teraz... no cóż, powiedzmy, że mi nieco odbiło, bo w ogóle nie dopuszczam do siebie tego zakończenia i nadrabiam to czytaniem fan fiction... i nie, to nie jest normalne, ale cóż poradzić jak serducho boli.

A ja z kolei odnoszę wrażenie, że jako jedyna lubię Marka... do tej pory natykałam się na ludzi, którzy mówili, że jest be i fu ;-; Mój mąż nie jest fu ;-;

Ale ja nie zdradzam Rhysa! Ja po prostu mam szerokie serducho <3

A Gideon... cóż, teraz pewnie też by mnie irytował, ale to było na początku mojej przygody z czytaniem i wtedy nie miałam zbyt wielkiego porównania

Zarzuć jakieś dobre fanfiction o Szebastianie, muszę przeczytać.
Oj, tak, szerokie serducho, pomieści wszystkich. <3

JulcziKulczi wrote:
SPOILER
Ok! Skoro już mam czymś zarzucić to na pewno nie ograniczę się do jednego hahah Pierwsze imiona, jakie wpadły mi do łowy to Evan z ,,Oddechów". Boże, jaka ja byłam zła jak chwilowo rozeszli się z Emmą... Czyż on nie jest idealny? Kolejny to Jack z ,,Kronik czerwonej pustyni". Nieźle mieszał i często sama nie wiedziałam co o nim myśleć, ale ostatecznie przez całą książkę wzbudzał we mnie sympatię. Dołożyłabym jeszcze kilka postaci z Sagi o Ludziach Lodu oraz Lucasa z ,, Wodospadów Cienia"... hmmm... o! jeszcze oczywiście Gale z ,,Igrzysk Śmierci". Nie mogłam przeboleć, że Katniss go nie wybrała ;//

To właśnie dobrze, że go nie wybrała. Zostawiła go, żebyś ty mogła się nim zająć i masz jak najbardziej wolną drogę.

Książna wrote: Zarzuć jakieś dobre fanfiction o Szebastianie, muszę przeczytać.
Oj, tak, szerokie serducho, pomieści wszystkich. <3

Polecam szukać na AO3, co prawda tam są same po angielsku, ale język zazwyczaj jest prosty i nigdy nie miałam problemów ze zrozumieniem. A poza tym fanfiction.net ma też ciekawy pakiecik, z tym, że tam bywa ciężko z wyszukaniem tego, czego się chce... Ewentualnie quotev.com, z tym, że tam jest moda na robienie z Sebusia takiej ciepłej kluchy, więc no ;-;
Ale jeśli miałabym polecić konkretne tytuły, to na pewno byłyby to: "Sebastian's pain" i "Sisterly Scarf" na fantfiction.net. To takie dwa shoty z nieco innym spojrzeniem na Jonathana... no i po prostu mnie urzekły, co zrobić
Ale jeśli nie będziesz mogła znaleźć, napisz na pw, podeślę ci linka

Długo się nad tym zastanawiałam (naprawdę) i stwierdzam, że na chwilę obecną moim nr 1 jest Piotr Duszyński zwany Witkacem z powieści Anety Jadowskiej. Mimo, że to chodzący introwertyk z największą przyjemnością mogłabym odkrywać te zakamarki jego duszy, które tak skrzętnie chowa przed całym światem. Witkacy to wyzwanie, a jak wiadomo kobiety je kochają.

Książna wrote:

JulcziKulczi wrote:
SPOILER
Ok! Skoro już mam czymś zarzucić to na pewno nie ograniczę się do jednego hahah Pierwsze imiona, jakie wpadły mi do łowy to Evan z ,,Oddechów". Boże, jaka ja byłam zła jak chwilowo rozeszli się z Emmą... Czyż on nie jest idealny? Kolejny to Jack z ,,Kronik czerwonej pustyni". Nieźle mieszał i często sama nie wiedziałam co o nim myśleć, ale ostatecznie przez całą książkę wzbudzał we mnie sympatię. Dołożyłabym jeszcze kilka postaci z Sagi o Ludziach Lodu oraz Lucasa z ,, Wodospadów Cienia"... hmmm... o! jeszcze oczywiście Gale z ,,Igrzysk Śmierci". Nie mogłam przeboleć, że Katniss go nie wybrała ;//

To właśnie dobrze, że go nie wybrała. Zostawiła go, żebyś ty mogła się nim zająć i masz jak najbardziej wolną drogę.

W sumie nigdy nie pomyślałam o tym w ten sposób Tylko szkoda, że jest wyimaginowany :c