Seriale

Często na równi z książkoholizmem idzie oglądanie seriali. Czy wy również jesteście często zafiksowani na punkcie pewnych seriali, i gdy już zaczynacie, to jak z dobrą książką, chcecie jak najszybciej skończyć, a później jak głupi płaczecie na zakończeniu?
Jakieś ulubione macie? Ja dziś skończyłam norweskie Skam i jestem w jakiejś rozsypce. Uwielbiam!

Uwielbiam seriale. Kiedyś oglądałam je nałogowo. Teraz praca za bardzo nie pozwala i jak mam wybrać serial czy książka, to książka wygrywa. Ale jest kilka seriali, które ostatnio oglądałam lub nadal oglądam i zdecydowanie mogę polecić Ania, nie Anna, Stranger Things i Shadowhunters, a dla fanów romansów Poldark - Wichry losu.

Jestem na bieżąco z Shadowhunters i gdyby nie drewno Kat to byłoby lepiej Na początku bardzo też nie lubiłam Dominica, ale ostatnie odcinki dla mnie to sztos i co raz bardziej zaczynam go lubić. W ogóle cały serial po kilku sezonach bardzo poszedł do przodu i jest o wiele lepszy, teraz się bardzo wciągnęłam.

Oj seriale to w ostatnim czasie moja miłość. Nie ma praktycznie dnia, żebym nie obejrzała jakiegoś odcinka. Ostatnio siedzę nad "Grą o tron"

Do Gry o tron podchodziłam dwa razy i za każdym razem jak polubiłam jakiegoś bohatera to on umierał. Postanowiłam poczekać na ostatni odcinek, zobaczę kto przeżyje i zacznę oglądać od początku.

Zawsze myślałam, że zacznę "Grę o tron" po przeczytaniu książek, ale wiem, że w najbliższym czasie się za niego zabiorę, bo nie ma mowy, że ja te grubasy przeczytam
A jak z "13 powodów"? Zaczęłam i jakoś mnie nie powala. Książki też nie czytałam, więc nie mam porównania.